Nocna zabawa
By nie siedzieć w domu,
Wyjść tam, gdzie zabawa trwa.
Lecz nikogo wieczorem na ulicy nie ma?
Wziąć wszystkich za rękę,
Zaprowadzić w jedno miejsce.
Pędzel w rękę,
Zakryć w powietrzu mękę.
Szare barwy
Ukryć szalem kolorowym.
Na policzki-
Nutkę rumieńca mrozu.
W powiewnej sukni obrócić się wokoło,
By zimno nie było.
Dać muzykę słodką w obroty powietrza,
Niech ją rozprzestrzenia.
To właśnie zabawy tajemna sprawa,
Mogę tańczyć z Tobą do rana...
Komentarze (1)
No tak odrobina zabawy jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
Fajny wesoły wiersz.