Nocne refleksje
Często się budzę obok samej siebie
I nie wiem nigdy, co wtedy robić
Czy patrząc w sufit, myśleć o niebie,
Czy myśl bezdenną melisą pobić?
Zegarek tyka nieubłaganie
On nie przychodzi - sen bezlitosny
Czy się nastawić na długie czekanie,
Czy do księżyca pisać list miłosny?
Czwarta nad ranem,czwarta piętnaście
Poduszka obok przeraża bielą
Czy ktoś prócz mnie też nie wierzy, że
zaśnie,
I nie ma co zrobić ze śnieżną pościelą?
Komentarze (3)
Ciekawy wiersz.
Ja również mam problemy z zasypianiem, ale mimo
wszystko coś tam śpię. Tobie naprawę współczuje
Gdy się wybudzasz tak wczesną nocą i nie wiesz co
wtedy robić, pisz wiersze, bo nieźle to ci wychodzi.
Obrazkowy wiersz, można sobie wszystko dokładnie
wyobrazić, ładnie.