Nokturn
umieram
sztylet między żebrami
piękność dzieła
nasyca mą duszę
strumień życiowego wina
okala me kwitnące ciało.
umieram
piękność słowa
nie opisze uczuć.
umarłam
i nikt
nie zabierze mi śmierci.
autor
Srebrny Surfer
Dodano: 2007-12-06 21:58:40
Ten wiersz przeczytano 607 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
uśmiech. na mej twarzy. taki... ciepły. może ze mną
jest coś nie tak? w końcu piszesz o mroku, śmierci.
temperatura ciała. och...