Not log
Wyróżniał się na tle.
Krawata diable
czerwienie
- domyślne obnażenie
męskich atrybutów.
Łącznością bluetooth
nadzmysłową,
przekazała mu to i owo
o swoim apetycie.
On skrycie
naprężył
się w marynarce.
Podczas telekonferencji,
rozpoczęli harce
wyobraźni.
Szczyt potencji
na ksero się powielił.
Wiele nie chcieli.
Rozstali się w przyjaźni,
wysyłając mailem
zeskanowany pocałunek.
***
Brak mi ciebie.
Nie umiem
wpisać miłości w grafik,
choć tylu potrafi.
Moja jest bezwartościowa,
nie da się z niej wylogować.
Komentarze (39)
"Moja jest bezwartościowa,
nie da się z niej wylogować" a może nie chcesz?
Bardzo inteligentne. Gratuluję
fajny pomysł i dobrana terminologia,całość
super:)Spokojnych,przytulnych świąt Dorotko i pisz ile
wlezie:)+
Nic dodać nic ująć. Po prostu zaniemówiłam. Świetny
wiersz.
Ciekawy temat . :) +
W cyber świecie nawet miłość nie jest jednoznaczna.
Pozdrawiam Dorotko :)
Bo miłość Twoja płynie prosto z serca... Pozdrawiam
serdecznie
nawet escape nie da się nacisnąć...albo się kocha ,
albo nie :)
Fajnie.
Ech, ta nowoczesność...a jak zabraknie prądu?
Do kogo się przytulić przy 21 stopniu bezsilności, a
geny co... mailem na odległość;) Wiersz świetny i te
'krawata diable czerwienie'. Pomarzyć dobra rzecz;)
pozdrawiam:)
Ciekawe porównania. Pięknie to skomponowałaś. Twój
wiersz potrafi wciągnąć i zaciekawić. Pozdrawiam:)
Dorunia bardzo udany wierszyk:) w dzisiejszych czasach
tyle możliwości, byle nie do niszczarki hehehe, szkoda
by było takiej miłości:))) Wesołych Świąt życzę.
jeśli rzeczywiście miłość, to nigdy bezwartościowa,
nawet ta z powielacza ;)
miłości nie można wymazać....
pomysł niecodzienny, puenta mi się podoba, tylko
nasuwa się - moja miłość jest bezcenna, a nie
bezwartościowa - ale może coś źle dzisiaj z moim
rozumowaniem :)