Nowe piękno
Babiego lata srebrna nitka
wplata w naturę nowe piękno.
W żurnalu mody jesień. Ścichła
melodia ulic. Czas już zerknął
w szepty wieczorów z blaskiem świecy
i kawiarenek blade światło.
Złoto i karmin gdzieś pomiędzy
sepiowym wątkiem. Barwy blakną.
Jeszcze zbierzemy garść kasztanów
i nacieszymy róży ciepłem.
Jesienne songi znowu grają,
a serce ciągle w sukni zwiewnej.
autor
magda*
Dodano: 2015-09-24 14:26:05
Ten wiersz przeczytano 993 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
"w głębie wieczorów"... Wg mnie powinno być ...w
głębi...
Piękna jesień i taka zwiewna ... jak suknia na
wietrze.
jakże pięknie Ty tę przyrodę malujesz:) pozdrawiam
Magdo
Leciutki i pełen uroku... pozdrowienia :))
/Czas już zerknął
w głębie wieczorów z blaskiem świecy
i kandelabrów bladYM światłEM./ - wydaje mi się, że
tak to zdanie...
Malowniczo, Twoje obrazowanie jak zawsze bogate w
kolory, grę świateł.... Ładnie :)
Podoba mi się ta zapowiedź jesieni.
Msz warto przemyśleć ten fragment
"w głębie wieczorów z blaskiem świecy
i kandelabrów blade światło."
Z czegoś bym zrezyglowała, albo z blasku albo ze
światła. A może to jedynie mój problem z odczytaniem.
Miłego dnia.
Ślicznie Magdziu. Takie piękno pociąga. Pozdrawiam.