Nowe spanie
Kupiłam sobie nowe spanie,
stare sprzedałam, bo były dwa,
na jednym ty, spałeś kochanie
na drugim spałam zziębnięta ja.
I gdy wieczorem szłam do łóżka,
było mi smutno, było mi źle,
twarda zdawała się poduszka,
smutny był każdy kolejny dzień.
A teraz na nowym posłaniu,
mocno do siebie przytulasz mnie,
jest mi cieplutko i milutko
i jest szczęśliwie, tak, jak we śnie.
autor
Eurydyka12345
Dodano: 2008-05-11 07:47:08
Ten wiersz przeczytano 1316 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
A mówią, że przez żołądek trzeba. Widzę jednak, że
przez łóżko też się trafia do nieba
lekki ,bardzo sympatyczny wiersz,nie ma to jak
przytulić się do ukochanego...i cieplej i przyjemniej.
ciekawe, że też wszystko się odmieniło.. a ... było
łóżko dwuosobowe - a teraz pewnie jedno - i nie ma
wyjścia tulić - trzeba... - podoba mi się żartobliwość
wiersza - pomysł - rytm- i rymy.
Wiersz o wytesknionym ukochanym ...
pisany sercem i marzeniami...podoba mie sie.