Nowy ład /Skarga/
Ostrzem krawędzi kaleczysz egzystencję
jednym oka mgnieniem, THE END oszukany
w niemoralnym cierpieniu. Świat dziś
kielichem
goryczy częstujesz, każesz pić w utopii,
przecież tak pić nie umiem. W zgniliźnie
przyszło
nam żyć (upokorzeń), płynąć suchym morzem
łez, szczęściem ronią jeszcze deszcz
oczodoły,
by móc w nich tonąć, jak żebrak, którego
krzyż
targany katorżniczy jest. Gwoździe bite
w rany, nowe (otwierane), z nich martwa
krew
sączy się prawie, czy wiesz, komu z nas
jutro
dane wstać, by żyć, gdy nowy ład
powstanie?.
Czyżby tak miało być? Dusze zbyt piękne są,
nie mogą blednąć przed świtem, błagam
Panie...
Komentarze (93)
Witaj, Beatko :-)
Mroczno u Ciebie...
Ale to nie zmienia faktu, że wiersz znakomity.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Wojtku
staram się;)
serdeczności:)
Zosiu
bardzo dziękuję za Twoją wrażliwość
serdeczności:)
Poruszający.
Pozdrawiam :)
Beatko ;)) trudny wiersz a może temat bo dzisiaj są
nieprzewidywalne czasy i trudno się odnieść. Sądzę, że
w ludziach pobudzona jest dziwna złość jednego do
drugiego. Ja Beatko żyję w zgodzie opartej na
przyjaźni, miłości na zgodzie z otaczającym światem.
Nie czas w pandemii na jakieś domysły, złośliwość.
Beatko żyj w uśmiechu i miłości a poczujesz lekkość na
sercu i duszy. Pozdrawiam serdecznie miłej spokojnej
nocy.
Iris
dziękuję za zajrzenie
serdeczności:)
Mocne słowa...
Miłego dzionka:)
Jorgu
bardzo dziękuję za komentarz i link,
w moim wierszu jest coś z tej czerni,
jednak ja mam nadzieję;)
serdecznie odpozdrawiam
Beatko bardzo mocny przekaz bijący z ze słów wiersza.
Przypomniał mi się utwór J. Morisona
The End.
Człowiek zbudził się o świcie,założył buty i ubrał
twarz w maskę ze starożytnej galerii.
https://www.youtube.com/watch?v=VScSEXRwUqQ
Pozdrawiam cieplutko
Waldi
dziękuję za pozdrowienia
:)
serdeczności odsyłam z usmiechem
:))
Pozdrawiam serdecznie ...
Dziadku Norbercie
bardzo dziękuję za podzielenie się refleksją i
pozdrowienia,
odpozdrawiam wzajemnie:)
Zofia
Witam serdecznie,
dziękuję za podzielenie się odczuciami,
serdecznie pozdrawiam
Beata:)
Życie na ziemi to krótka chwila,
od zawsze na niej coś niedomaga,
nie uzgadniając zbyt szybko mija,
dopiero niebo powie nam SPRAWDZAM.
Nowy ład powstanie w niebiosach o ile
się tam dostaniemy. Na ziemię nas sprowadzono
by odpokutować grzechy przodków
zwłaszcza Adama i Ewy.
Koronawirus to ostrzeżenie - kara boża
za nasze grzechy, zwłaszcza za bezmyślne
niszczenie naszej Matki - Ziemi.
A tak bardziej poważnie to bardzo fajny wiersz.
Nowy ład będzie zależał tylko od nas,
od tego czy wyciągniemy wnioski z chmurnej
i durnej przeszłości oraz komu przekażemy władzę.
Serdecznie pozdrawiam życząc zdrowia, miłej reszty
niedzieli i udanego nowego tygodnia :)
Ogrom bólu tu...