O... krecie
Może być dla dzieci (także tych dorosłych :)
Namawiała jaskółka kreta - Chodź bracie!
Pokażę ci pól złotych i wód srebrnych
połacie,
szmaragdowych lasów i łąk cudnych dywany
i wodospad pełen skarbów w promieniach
skąpany.
Ujrzysz słońca wschód złoty i łunę
zachodu,
zachłyśniesz się pięknem kwiecistych
ogrodów...
Kret do nory się wciskał najgłębiej jak
umiał,
a ona nie rozumiała, że on nie rozumiał.
Mogła do końca świata tak ćwierkać, lecz
przecież
nie widzieć - leży w każdej naturze...
kreciej.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.