O, mowo...
Lodóweczka, kanapeczka,
marmoladka i masełko.
To znana już przyśpieweczka.
Duzi, mali i przejrzali,
mówią do mnie jak do dziecka.
Albo;
Zagaduje jeden z drugim,
mógłbyś koleś kopsnąć szlugi.
To następna nowo moda,
mówić o niej nawet szkoda.
I love you on do niej woła*
leck mich am Ar..., mówi ona**.
Jest dla mnie wielką zagadką;
bawi kogoś taka gadka?
* ang.Kocham Cię
** niem.pocałuj mnie w ....
Tekst zasłyszany w metrze.
Młodzież wracająca ze szkoły takie
m.in.wiodła dialogi.
Komentarze (70)
Witam serdecznie ..
ps. moja "dama z serniczkiem" została zdjęta przez
admina. zmieniłem prącie na członka i wstawiłem po raz
drugi. zapraszam ponownie na serniczek
dobra ironia na dzisiejsze czasy ...coraz częściej
słychać taki rozmowy "na skróty "lub pełne wulgaryzmów
- to smutne:-(
pozdrawiam:-)
A mnie rozbawilas fajna mowa, jakos nie mam cisnienia
by mówic trescia, sam lubie zakrecic slowami i to
bardzo lubie.;)))
Molico-ja uwielbiam tę mowę młodzieży i wiele z tych
słówek łykam,a pośmiać się z młodych też
można.Pozdrawiam serdecznie...
Kochana ja niczego Ci nie zarzucam, nie podważam tego,
że piszesz z serca. Napisałem skrótowo, mój skrót
myślowy może źle wyraziłem. Miałem na myśli, że
świetny ironiczny wiersz napisałaś. Ostatnio dużo
ludzi pisze wiersze ironiczne i to dobrze, bo trzeba
mieć dystans. Stąd też moje wyrażenie, że nastała
moda. Jeżeli przez swe niedokładne wyrażenie jakoś Cię
uraziłem to serdecznie przepraszam. P.S. Co masz na
myśli mówiąc, że jeżeli chce to mogę się przekonać, że
piszesz z serca? P.S.2. Może chcesz dać się zaprosić
na kawę/herbatę, ciastko?
czasem z moimi dziecmi trudno sie porozumiec..
zwlaszcza w sms..,,wgl to bd o 17,,...ok spox
thx,,...OMG!
a gdzie czasy pieknych kilkustronicowych listow..:)
super przekaz, pozdrawiam:)
sama używam zdrobnień :) Pozdrawiam :)
chcą czymś imponować.. a potem za późno jest żałować
Internet uczy i SMS...skróty, byle szybko i
zabawnie...a
nasz język i pojawiające się nowe wyrazy i wulgarny
traci swoje piękno...czasem trzeba pogłówkować o co
jej chodzi...no to heja, narka, strzałka...i zwykle,
moje pozdrawiam
wróciłem do Ciebie. głos mój był już oddany.
oczywiście, lubię jak każdy.
pozdrawiam
Ja kiedyś szedłem ulicą w Poznaniu
i wierz mi chyba takich słów nie słyszałaś.Jak się
kłóciło trzech meneli o flaszkę wina.z języka
polskiego to chyba nic nie było:)
Pozdrawiam serdecznie:)
To mogę jakoś przeżyć, ale jak co drugie słowo
przekleństwo...ręce opadają. Dobry wiersz!
Bardzo dobrze to ujęłaś. A młodzież, widząc starszych
w pobliżu, mogłaby się zawstydzić. Ale jeśli ktoś już
nie ma wstydu?
Pozdrawiam Molisiu.
Z takich zasłyszanych dialogów fajny wiersz wychodzi
:)
pozdrawiam