Obcy
Kilka godzin nocy
jak okruch szczęścia
spod losu stołu zebrany,
ciche szepty,
chłodne ręce,
ciepło ust.
Te chwile zapomnienia
podróż w nieznane
i ucieczka przed
mglistym zimnem
obcego poranka
autor
SamaOna
Dodano: 2007-02-22 16:08:32
Ten wiersz przeczytano 538 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.