Obejmujące ramiona.
Wiersz może troche nietypowy.. Ale prawdziwy i Sercem Pisany..
Ona wiedziała, że jest inna..
Zawsze chciała być wyjątkowa..
Szukała.. Szukała swojego miejsca..
Szukała ciepłych ramion które przytula ją
do serca..
Znalazła.. Lecz źle się w nich czuła..
Wiedziała, ze to nie te ramiona miały ja
obejmować..
Czuła, że to nie ta osoba..
Chciała żyć inaczej niż wszyscy
Nie chciała być wszystkim i nazywać się
każdym..
Lecz było juz na późno..
Była ufna wtedy jeszcze taka niewinna i
dziecinna..
Lecz ramiona które wybrała szybko zmyły z
niej niewinność, dobroć i piekno
dziecka..
Nie chciała być pierwsza lepszą..
Lecz taką się stała.. Bardzo przez to
cierpiała..
Ale wciąż się uśmiechała.. Była
boginią..
Najlepsza z najlepszych..
Przez wszystkich uwielbiana..
Przez wszystkie ramiona obejmowana..
Pod makijażem siebie skrywała..
Nie była szczęśliwa.. W sercu miała
pustkę..
Czegoś jej brakowało.. Lecz było za
późno..
Tak udawała, że jest szczęśliwa, ze w końcu
sama w to uwierzyła..
I żyła.. Żyła w swoim zakłamanym, zaćpanym
świecie..
Pełnym alkoholu, papierosów, poniżania i
wielu obejmujących ramion..
Kim była? Wszyscy dobrze wiedzieli..
Komentarze (2)
W ten sposób niejedno życie zostało zmarnowane, wiersz
skłania do przemyśleń. pozdrawiam.
straszne ale super wiersz