Obfitość
Jak ocean wody
ognisko żaru
niebo chmur
łąka zieleni.
Jak miska owoców
mrowisko mrówek
drzewo liści
pociąg podróżnych;
Tak moje serce
pełne czegoś,
niewidzialnego pokoju
niewyobrażalnej wdzięczności
niepojętej ufności.
Pełne, bo wypełnione Tobą-
Bogiem świętej obfitości.
autor
promyczek 84
Dodano: 2005-06-07 18:45:45
Ten wiersz przeczytano 692 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.