Obiad w rodzinnym gronie
Rodzinie
Każdy nad kawałkiem kurczaka i frytkami
Siedzą w samym środku restauracji
Mama, tata i córeczka.
Połykają frytki z prędkością błyskawicy.
Trzeba się spieszyć. Jeszcze tyle jest do
zrobienia dzisiaj.
Nie odzywają się do siebie w ogóle.
Jedynie mała coś mówi...a raczej wydaje z
siebie dzwięki. No to koniec.
Zjedli.
Gotowi..do startu...START!
Wyścig wznowiony.
Pędzimy dalej. W życie. W machinę.
autor
ryska
Dodano: 2007-12-06 22:47:46
Ten wiersz przeczytano 651 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.