Obiecaj mi...
Obiecaj mnie jedno, że nigdy nie pokochasz
mnie.
Obiecaj mi piekło, a w nim ja i Ty.
Obiecaj nie budzić, gdy będę śnić koszmarne
sny.
Obiecaj, że nigdy nie zobaczę Cię,
Że przechodząc obok nie uśmiechniesz
się.
Obiecaj, że nie będzie Cię przy mnie gdy
będę sama.
Obiecaj, że łzy z oczy mych będę ocierała
sobie sama.
Obiecaj, że nie zatrzymasz mnie, gdy będę
odchodzić.
I odwrócisz się, gdy będę wracać.
Obiecaj, że nigdy nie będziesz moim
marzeniem i sensem życia zarazem.
Obiecaj, że nie skradniesz żadnego
pocałunku z mych martwych ust.
Obiecaj, że nie będziesz o mnie myślał i
wspominał też nie.
Obiecaj, że nie uratujesz mnie, gdy będę
spadać w przepaść zapomnienia.
...
Obiecaj, że nie spełnisz żadnej z tych
obietnic...
Komentarze (2)
Obiecuję i mam nadzieję, że tego nie pożałuję i
podczas kolacji syto zakrapianej, dostanę buziaka od
mej ukochanej.
Trochę dziwne. Najpierw piszesz, ze ma się nie
uśmiechać, nie patrzeć, nie kochać itp, a później żeby
nie spełniał tych twoich próśb. Troche mało w tym
logiki, nie sądzisz? Popracuj jeszcze nad tym.