obiecałeś że wrócisz
nie będę płakała na dworcu
gdyż wiem że ta chwila minie
rano obudzą mnie myśli
mając na ustach twe imię
obiecałeś że tu wrócisz
że zegar cofnie godziny
nie zapomnisz nigdy o mnie
o chwilach co z nami były
półcienie latarni nie dla mnie
złe myśli poszły gdzieś spać
zegar przyjemnie gaworzy
przyjazny jest niczym brat
hotel złamanych serc
ogłosił właśnie bankructwo
nie ma biletów w jedną stronę
choć na peronie jeszcze pusto
Komentarze (3)
Póki trwa nadzieja, póty słonko jest przy tobie.
:)
Ładnie o nadziei.
Pozdrawiam