Obietnica.
Obiecuję, że krótsze też będę. Zachęcam do przeczytania do końca!!!
Obietnica,
Która została złamana
I nie pozostał po niej
Ani jedna magia!!!
Obietnica,
Która kochana ma
Nie zachowała
I zgubiła obiecane słowa.
Ja w swej pamięci
Pamiętam Twe… słowa
Nawet te niewypowiedziane,
Co były tylko wymyślone i wyuzdane.
Tak się składa,
Że ja nie zachowałem ciszy przed burzą
I Miłość staje się przez to niczym
I pozostaje w pamięci z zapalonym
zniczem.
W Miłości czasem jak w zoo
Niebo staje się ptakiem
A matka ziemia jadowitym wężem.
Obietnica, która sprawiła,
Że ma dusza się obudziła do życia
Teraz robi dziwne i głupie miny!!!
Obietnica… i spełnienie
Może w końcu Ty… przytulisz się do
mnie.
Obietnica obietnicą a życie swoje!!!
Dobrze chyba wiesz,
Że nie musisz mi nic udowadniać
Wystarczy róża w kształcie Twego serca.
Czasami serce ludzkie
Kocha nieco mniej niż powinno.
Ja to rozumiem a nawet nieco wiem…
A Ty… weź i jedź powiedzieć…
Cokolwiek chcesz…,
Wiedz, że mimo wszystko
We mnie będzie do Ciebie Miłości deszcz.
Nadszedł dziś czas…,
Ten upragniony czas,
Czas, który był obiecany.
Owa obietnica
Zamknęła przed nami uczuć piwnica.
Teraz już tylko… Miłość!!!
Obietnica…,
Która odeszła w cień niczym fotografia.
W dodatku smaczna, gorąca czekolada
sprawia,
Że obiecane chwile są dużo słodsze.
Płynę do Ciebie
Nie kryjąc swych obaw.
Obietnica…
I spełnienie
W nocy ja w Twej… sypialny spełniony
byłem.
Ty… zaś byłaś nie tylko spełniona,
Ale i też zaspermiona!!!
Ja teraz z utęsknieniem, wirtualnie,
Całuję Twe ramiona i piersi niczym
pontony.
Obietnica…
Za oknem krople deszczu
Mimo, że lutowa jest pora…
Owe krople spływają po szybach
A ja szepczę wirtualnie
Do Twego… ucha
Weź i uśmiechnij się!!!
I odpłyńmy razem w marzeń przestworzach.
Obietnicą…,
Którą mówiłaś…,
Sprawiłaś, że ja kocham Cię
I pomiędzy
Wiosenne łąki
A letnie przestworza
Wkładam kawałek noża.
By odciąć Cię
Od wszelkich Twych udręk!!!
Obietnica
I zapach nagości
Taki właśnie dzisiaj miałem piękny sen..
I czuję jeszcze
Cudowne wonności
Twej boskości i Twej nagości!!!
Wyśniła mi się Tobą ekscytacja
I mała konspiracja,
Gdyż ta cało dobowa kolacja była za
ciepła
I wystąpiła pewna palpitacja serca!!!
Obietnica…
I powstała w ten sposób euforia
Z kropli aktów utrudzonej Miłości.
Dążąc w nagości do doskonałości
Pomiędzy moim a Twoim ciałem
Ja wyraźnie odczuwałem
Wrażliwy aspekt obserwowanych w lustrze
Naszych kamasutrowych pozycji.
Jakże w wspaniale były te obrazy,
Które przyniosły nocne zmazy.
Obietnica…,może się kiedyś
spełni!!!
Dziękuję!!!
Komentarze (2)
Niesamowity wiersz. Ujrzałam całkiem nowy świat. Nowe
doznania i obrazy. Pięknie.
PS. Mnie długość wcale nie razi.Liczą się słowa.
Lukasz ja bym wiersz podzieliła schodkowo na trzy róże
części. Ty masz swoja wizję a ja szybsze tempo.
oszalałabym tak marudząc Wiesz ja jestem szybka i w
tanecznym rytmie zdobywam świat.