Obojczyk (kaplerz)

Mily! - nie neguję zdnego z przytoczonych fragmentow
Pisma. Byc moze nalezy je traktowac doslownie. nie
zawierają jednak pelnej wiedzy oPojęciu Trójcy Św. ani
o narzuconych dla jej prawidlowgo rozumienia
ograniczeniach, ani o wiedzy Stalina - starannego
studenta Seminarium chrześcijańskiego dla duchownych -
wykorzystywanych do podwazania naszej cywilizaji i
niszenia jej wszelkimi metodami. Nie mowia nic - o
funkcjonującym wciąz samonapedzajacy się fataliźmie-
sprawiajacym ,ze cywilizacja ta jest podwazana. -
Analza spolecznohistoryczna na poziomie socjlologii,
psychologi, stozunkow spolecznych w ujęciu wyznaniowym
, zamoznościwowym ekonomuicznym i politycznym - nie
wystarcza do wytlumaczenia powstania stalinizmu -
ostatecznie stworzonego i utrwalonego przez Stalina. -
ale nawet na tym poziomie - rzetelne i pelne analizy
naukowe nie sa prowadzone - a przynajmnij nie sa
upubliczniane.
Pozdrawiam serdecznie:) - twoja determinacja i
świadomośc przekazywana wprost- pomoglam mi w
znalezieniu odpowiedzi i usytuowania wielu sjawisk o
charakterze religijnym - takich jak negowane przez
ciebie a przez innych akceptowane kulty. wpisuję się
to zreszta w posaidane przeze mnie pojęcie o
pwstawaniu i skutkowaniu - takze na pozimie
cudowno-mistycznym wilu kultow i religii.
Ogromne dzieki. To juz wreszcie zlozylosię w logiczną
i wyjasniajaca calość. Wypełnily się w moim rozumieniu
dostrzegane przeze mnie biale plamy. - Zlozylem
puzzle.
:)

"Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między
Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus”
"Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem droga i prawda, i
żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie”


Myślisz Wiktorze, że Bóg kłamie lub żartuje sobie w
przywołanych cytatach? Że jak mówi tylko!!! przez
Jezusa można dotrzeć do Boga, nie przez księży,
pastorów, popów, rabinów, Maryję, figurki, obrazki,
rzekomych świętych, opłatek, monstrancję, relikwie,
krzyże; ale tylko przez żywego Jezusa.

Zniewagą jest dla Boga wciąganie na piedestał
wszelkich kultów przedmiotów i całego
antyewangelicznego pozłacanego cudactwa.

Ale jak najbardziej szanuję, że każdy ma prawo żyć na
własną modłę, nawet jeśli doprowadzi go to do piekła.
Pozdrawiam Wiktorze :)

Ogromnie Joanno dziekuję Ci za wsparcie. Na poziomie
prostej i podstawowej deklaracji - aktywnej deklaracji
o przyaleznosci do okreslonego swiata warorości
afirmujacego podstawy cywilizacyjne. Obnazenie wiedzy
stalinowskiej i jej mechanizmow - pownien dokonać
swiat polityki, nauki i swiat Kosciola. Podstawy
wiedzy w tym zakresie juz są, ale degrengolada posuwa
sięcaly czas. Chrzescijaństwo - to nie sa te
uproszczone schematy, ktore upowszechniono i wciąz
upowszechnia się po to ,aby im bylo łatwo powszecnie
zaprzeczyć. Wyscig trwa. Miejmy nadzieje ,ze
przestanie to być strealnie do jednej bramki. Są
podstawy wiedzy, mogęcej byc podstawa skutecznej
naprawy - w przestrzeni kraju i w przestrzeni
miedzynarodowej, To nie tylko wieda o metodach i
strukturach - to takze uswidomienie o wlasnosciach
takich bytow (prawdiwych0 jak Bog w trzech osobach,
duch sw,i Syn bozy), ktore wykraczaja poza schemat
będacy pzez wieki - w istocie poza probą zrozumienia
na pozimie wyższym niz przedstawiony w podstawie
symboliczno systemowej - 2 ts. lat temu - w postaci
wystarczajacej wspolczesnym chrystusowi i w istocie
-pozostajaym poza praktycznym dozwolonym zakrsem
nieskrepowanego rozwaznia. - dzisiaj - znając
doslownie niektore ze slow chrystusa - przyjmujemy je
i wiemy wielewiecej.

Przez Maryję do Jezusa. Pozdrawiam serdecznie :))

Bort! - zgoda ( pelna) c o zasay, ze swiatopogladu nie
powinno narzucac sie przemoca , podstepem , droga
manipulacji, - czy kazdy rzeczywiscie powinien cyc
tak, jak mu odpowiada? - bycmoze tak zyl rowniez
Stalin. Bycmoze Mołotow i dzisiętki innych
najblizszych towaryszy- jego bliski towarzysz( bo nie
przyjaciel bo to pojęcie - jako - nie slowo -ale
pojęcie wscislej stalinowskiej strukturze niemozliwe
do zistniena praktycznego) być moze olotow
mialsatysfakcję z posiadania i stanowiska dygnitarza -
drżacego o zycie, wlonośc - w sytuacji- gdy nie smial
zapytac gdzie przez lata jest jego zona, o ktorej nie
mial wieści. - A moze zona go nie interesowala. moze
mal interesujące - przyslugujace z racji stanowiska
kochanki. byly takich dziesiatki - najbliższycj
'przyjacioł śtalina, proba wyjścia z sytuacji bylo
zamordownie stalina, berii - i nastepnych. pewne
rygory formale - w wyniku determinacji wielu osob-
zmienily się, ale perpetym mobile - jak skutkujacy i
niszczący mechanizm o czharakterze
spolecznoidelologicznym - trwa.

Małgosiu! - dziekuję Ci z całego serca- za glos prawdy
- w sprawach wiary - ludzi takich jak ty i ja.
Sytuacja jest taka, że - dogą rzeczistości i kreowania
jej - stawia nas się na rozdrozu, na ktorym mamy
wybrać, czy pójśc drogą tradycji - czy rysowaną nam
nową sciezką -obiecujaca barzo wiele: siłę doznań,
aplauz- zaistnienie. Rysowana sciezka - jawi się
bardzo atrakcyjnie. - Tylko nieliczni z wstepujacych
na nia wiedzą naprawdę (w ramach mozliwości wyobrażen,
tego, czeg ojeszcze nie ma0 dokąd ona prowadzi. -
Pelnej wiedzy - co byloby na jej trasie - na dalszych
kilometrach - jako realizacyjne - niewie nikt.Jak sie
zdaje - rysuje się cywilizacja, w ktorej zyje sie
moze przyjemnie - wsrod niemal kalejdoskopowych doznan
i duzej -ale jednostonnej empatii, ale to - wpewnym
momencie bedzie przez jej atrakcyjnośc - musialo
prowadzić do jej niekonkurencyjności i nie sprostaniu
wymaganiom. - wiele wskazuje, ze to jest cel ściezki
po wzwolonej drodze - wistocie z negowaniem
tradycyjnego, ktore jest podstawa konkurencyjności
dotychczasowej cywilizacji chrześcijańskiej i
pochrzescijańskiej. Sprawa wiary - zawsze ma za
przemiot wiedze. - Twieze się neguje i marginalizuje.
Cywilizacja europejska - w zasadzie trwala w oparciu o
wiedzę posiadaną w swicie, w ktorym nie stawialo się
pewnych pytań. dzisiaj stawia sie liczne pytania co do
tradycji - i daje się falszywe lub sugerujące
falszywie odpowiedzi. Stalin - tworca jdeologicznej i
sprawczej machiny walczacej znaszymi cywilizacyjnymi
podstawami - doskonale znal chrześcijaństwo - i
doskonale wiedzial, ze jest Bog, i ze jest mocą
sprawczą. wiazial to,czego nie wie przeciętny
chrzescijanin i tę wiedze pragnąl wykorzystać do
stworzenia imperium zla - panująego po wieczne
czasy.Emanacja tychinstytucjitrwa i dziala do
dzisiejszego dnia: poczatkowo bylo to proste negownie
istnienia Boga, - to ostac sie jednak nie moglo. Mozna
przeprowadzić wiele prostych rozumowych przewodow -
wskazująch na istnie - jakioś boga. Marksista i
stalinista - leszek Kolakowski - po rozstaniu się z
funkcjonowaniem w ustoju komunistycznym -
przeprowadzil i opublkowalna bazie logiki - i
filozofii marksistwskiej - rozumowanie na koniecznośc
istnienia Boga. - Boba - jakegoś. Nie
chrzescijańskiego - boga w ogole. Obecnie nieprowadzi
siędzialan negujących w prosty sposob. Nie mowi sie
,ze go niema. -skuteczne jest stawianie wszechobecne
atrakcyjnych wizerunkow i sposobow zycia, ktore
sprawiaja ze potrzeba jego uswiadamiania zanika, staje
sie niepotrzebana lub staje się balastem, a wzorce
proponowane są atrakcyjne. - To jest wylączne sprawa
wiedzy. przekaz od Chrystusa nie jest pelnią widzy o
istocie pana boga - choc jest znakomita i trwala
podstawą. Stali w tym zakresie mial ogrmna wiedze - i
wykorzystal przeciw ludziom -wistocie -powolują sie na
ich dobro. Stworzył perpetum mobile , ktore dziala do
dziś. - ale nie musimy byc przegrani:sięgamy po wiedze
- i mamy ją - te ,ktora posiadal Stalin. i ta wiaedza
- powinna nam sluzyć - luzim -swiadomymwszechobecnej i
zmennej postaci - chocby ducha świętego, ktory w
ogromnej mierze decyduje o tym ,jaki swiat jest, jaki
swiat budujemy i w jaki soposob. - Ludzka fizycznośc -
prubuje sie przeciwstawic naszemu pierwiastkowi
ducjhowemu i zminiac funkcjonowanie pierwiasta
duchowego. - Dokąd to moze prowadzić? - tego nie wie
nikt. jak się zdaje - nikt nie chce juz - po
doswiadczenaich budować imperium zlaw postaci
stalnowskiej, nit moze - ze swidaomych kreatorow nawet
ne chce w tym uczestniczyc, ale - to zniwalająca w
rozny sposobmachina - perpetym mobile - w ramach
ktorego nastepuje stopniowe uswiadamianie sytuacji.
uswiadomieni - ku swojemu częsiowem uprzerazeniu i
swidomosci, ze drogajest zla, lub co najmniej bardzo
nibezpieczna - boja się z niej wysc, -nie potrafia, bo
wewnętrzne mechanizmy spoleczne - uniemozliwaija to. -
i to jest fatalizm sytuacji - Upadek cywizacyjny
Europy ( i Ameryki) skonczy się ich dramatem zyciowym
i oni o tym wiedzą - ale to jest- (magiczne, flatalne
slowo)machina z wewnetrzny mechanizmem napędu. Skutki
jej dzialania - mozemy ograniczyc przez swiadomośc
tych mchanizmow, swiadomośc, ze grozi nam upadkek
sprwaczej i konkurencyjnej cywilizacji - i swiadomośc,
ze nie mozemy ulegać sugerowanym podpowiedziom. - jak
pomos luzim raealizujący te dzailania na szczeblu
wykonaws=czym? - uswiadomić - zanim wejdąw tryby
mechanizmu: poznie wyjscie z nic staje się trudne z
wielu zyciowych i psychicznych powodow lub -
praktycznie niemozliwe. - Po ki ni zostalo zniszczone
- chrzescijąnstwo nie powiedzialo ostatniego slowa;
ani o bogu, ani o czlowieku. - nadzieją jest
traktowanie drugiego czlowieka - w duchu
chrzescijąnskim - n pozbycie się tendencji do
pomijania, negowaniai zniksztalcania nasze j wiezy
spolecznej, ekonomicznej ,prwwnej - pwrot do siągnic
matematyki, zadad logiki - takze na gruncie etyki.
A modlitwa- poza spektakularnym zialaniem cudownym
-jessprawcza w welu drobnych - niemal niezauwżalnych
jako jej skutkowanie sprawach.
Pozdrawiam serdecznie:) - na ile skuteczni jesteśmy w
pozdrowinaich - tego nie wi nikt ,ale tozalezy tylko
(lub w ogronej mierze) - od nas.

Witaj, Wiktorze :-) :-)

Tak wiele zostało powiedziane w komentarzach, że,
pozwolę sobie tylko za Szanowną Przedmówczynią - niech
każdy żyje i wierzy tak, jak Mu to odpowiada :-)

Wiersz świetny - co standardem u Ciebie - i znakomita
puenta :-)

Pozdrawiam serdecznie, Wiktorze :-)

Dziękuję Wiktorze za ten wiersz, od dłuższego czasu
"miotam się" w kwestii wiary, Twój wiersz i komentarze
pod nim są jak głosy w mojej wewnętrznej walce...
Pozdrawiam serdecznie :)

Eleno! - wg.moich przemyslen i obserwacji - spawy te
są na styku pojęcie i rozzuminia spraw związanych z
Trojcą Świeta ale - nie tylko. - kullty - to zjawiska
skutkujące - moga być jednak kompletnie niewlaściwe -
szkodliwe anawet zbrodnicze. - i to jest problem... -
przyklady mozna mnozyć.-Jednak rozmowa ze swiętym -
nie moze jak sądze przzynieśc zlych skutkow.
Pozdrawiam:)

Mily, jakiś czas temu rozmawiałam z kimś Mądrym i
Doświadczonym i też spuentowałam te wierzenia
zaściankowością (te pielgrzymki na kolanach) i wtedy
usłyszałam - dlaczego ci to przeszkadza? Jeśli ktoś
chce tak żyć i jemu to odpowiada, to niech tak żyje.

On miał Rację, to jest nasz wybór w co chcemy wierzyć.
Jeśli komuś to pomaga, to niech wierzy.
Pozdrawiam :)
Wiktorze nie 'zaplusiłam' Cię. :)

Powiedzialas mi Mily ciekawą rzecz - niewątpliwie
godną uwagi. - ale - oczywiście -co od boga pochodzi i
wjaki sposob - to kwestia rozazań. -Kwestia to
pojmowania istoty pana Boga. owszem - moc ludzkaczęsto
nadmiernie jest sprawcza. Objawia się być moze
narzuconym chciejstwem - skutkującym ale - jedynie
czasami po mysli pana Boga. - punkt dla ciebie;co
przszkadza stworzeniu kulu stalina,hitlera? - i pewnie
- boby nigdy! - ale - moze - mocą sscrum -
zobaczylibyśmy cuda. -Moniko - to w zasadzie moje
przemyslenie od dlugiego czasu - ale igdy nie odnioslo
się do istniejący kultw katolickich. - pomoglas mi w
mojej logicznej ukladance. - dzięki:)

Różne dziwy mogą dziać się przez kult Maryjny,
świętych i różnych rekwizytów religijnych, ale jak
mówi Biblia nie pochodzą te zjawiska od Boga ani
Jezusa, lecz wręcz przeciwnie.
Oczywiście religie uczą ludzi po swojemu, niestety
wbrew przesłaniu Ewangelii. Osobiście poraża mnie
skala zamroczenia, ale tak to już musi być...

Wszystkim, ktorzy zechcieli poswięcić chwilę uwagi -a
zwlaszacz zostawić slad obecności - serdecznie
dziekuję i pozdawiam:)

Bordo! - jesli chodzi o Kult- Kazika - to moje
dodczucia mieszane. Wiem, ze wmuzyce siedzisz głębiej,
niz ja - lubisz więcej. - ale w sztuce - pieniadze nie
powinny mic przymatu. . - kasa - to rzeczw pewen
sposob- wtorna a nawet przypadkowa

Mily. sprawa balwochwalstwa -to istotna sprawa -
jednak lączy się z wieloma nieporozumieniami. Nie
uwazam zabalwochwlstwo obdzarzania czcią wizualizacji
świętych anawet Chryatusa. - to wizualizacja ludzi.
istota boska Jezusa nie zawiera się w malowidle.
Kultowi wartości i odniesienim do swiętych dla wielu
ludzi - przynajmnej na podstawowym stopniu odczuwania
wiary - badzo często sprzyja wizualizacja. obiek -
jako przdmiot kultu -przestaje byc jedynie rekwizytem
i - byc moze mocą ludką - nabiera ocy sacrum - przez
wiarę, ktora nie obywa się bez Panaa Boga. stalin
dokladnie znal - i=nie tylko teologięa le i moc
sakralna - dlatego walczyl z wartościam zwalczając
także przedmioty sakralne.
Atwojej wierszew Boga - absolutnie nie zaprzeczam - to
wielka i piekna wiara - i ja takze jej doswiadczam -
takze jego dzialania i swiadestw codziennych i
niecodzinnych. te ostatnie -jednak dzieją się takze
za sprawą kultu swiętych - tak mówią liczne
swiadectwa. osobiście zauwazyc moglem moc sprawczą
Chrystusa wykraczająca poza sprawy tzw, oczywiste .