OBOJETNOSC
Przechodza kolo mnie, jak cienie
by nie wypowiedziec slowa
porywaja cos i uciekaja
nie zauwazaja, ze tez potrzebuje
zeby ktos mnie wysluchal
Wtopiona w cisze,
nasluchuje czy ktos nie chce
ze mna rozmawiac
lecz nie slysze nic, tylko kroki
jeszcze kilku cieni
Widza mnie tylko na zewnatrz
bo nie potrafia patrzec w serce
nie dostrzegaja samotnosci
patrza obojetnie
autor
marysia79
Dodano: 2008-07-26 02:36:16
Ten wiersz przeczytano 553 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
"bo nie potrafia patrzec w serce
nie dostrzegaja samotnosci
patrza obojetnie"- śliczne...a co do ogolnej treści,
niestety w życu tak czasem jest... :/ ale na beju
zawsze możesz z kimś porozmawiać :)
I bardzo dobrze, że tu piszesz swoje wiersze. Tu nie
jesteś sama :). Mam nadzieję , że nikt tu nic Ci nie
zabierze a wręcz przeciwnie. Obojętność zrodziła się
na wielkiej górze mamony, sławy, egoizmu i pychy.
obojętność to choroba wieku... na szczęście ludzie
którzy chcą i potrafią wysłuchać nie wygineli jeszcze
do końca...
ciekawy pomysł na obojętność.