Obojętność
Tak łatwo pomóc, gdy samotność dopada...
Spojrzenie oczu tak wygłodniałych
Spragnionych bardzo ciepłego słowa
Zawieszone pośród płatków białych
Zmarznięte w samotności okowach
Zziębnięte serce jak sopel lodu
W pustce domu ta wieczna udręka
Uczucie ścinającego chłodu
I rozpacz która codziennie klęka
Czeka na jeden uśmiech spojrzenie
Słowo zwyczajne takie życzliwe
Małego ciepła puszczone tchnienie
Tylko serdeczne tylko prawdziwe
Wystarczy ciepłe spojrzenie, słowo, uśmiech....
Komentarze (14)
Obojętność może się zawsze pojawić, pozdrawiam
serdecznie;)
piękny refleksyjny wiersz ...dużo tej samotności - w
dzisiejszym zabieganiu nie dostrzegamy samotnych oczu
a tak niewiele potrzebują tylko podania serdecznej
dłoni i uśmiechu:-)
pozdrawiam
Prawdziwe uczucie karmi się uśmiechem, gestem
przytulenia i ciepłym słowem... pozdrawiam
To prawda nie trzeba wiele...
Pozdrawiam :)
Życiowy wiersz. Choć czasami wiele nam nie potrzeba to
i tak staje się to dla nas nieosiągalne i pragniemy
tego.
Ładnie wyrażone pragnienie.
Pozdrawiam i ślę uśmiech:)
Marek
a tak mało potrzeba by ciepło w sercu było ...
szkoda, że nie jestem blisko podmiotu
lirycznego...jestem zawsze gotowa nieść uśmiech
potrzebującym i oczekującym...ileż takich samotnych
serc czeka na małe skinienie głowy...smutne te czasy
jak to życia 'obojętność'
miłość się nie prosi
jak się jej człowiek
gdzie zapomniał
by człowiekiem być
tak że 'obojętność'
niczym obo(l) jętność ma :)
bo wiesz jak się człowiek :)a
jak też powie w Słowie nie grzesz
ni innych nie okradaj
bo to nie obojętność ciebie ukarze
a Bóg,gdzie inny powie
wpier się urąga a później o litość prosi zdziczałymi
spojrzeniem
jakby ktoś kogoś ukarał
to chyba nie ja w:)
Piękna refleksja i podoba się bardzo:)pozdrawiam
cieplutko:)
Uśmiechu, ciepłego spojrzenia, trochę ciepła
samotności potrzeba. I nagle się uniesie, prawie do
nieba. Piękny, refleksyjny wiersz. Pozdrawiam.
Spokojnej nocy :))
Trafnie ujęłaś samotność.
pozdrawiam z uśmiechem :):):)
https://www.youtube.com/watch?v=m5QUfQBGUkU
Pozdrawiam Lusi.
Piękna refleksja...zziębnięte serce spragnione
chociażby szeptu.
Pozdrawiam cieplutko :)