OBRAZ 3 NIENAMALOWANY - ZDRADA
na niteczkach pajęczyny
chyżo pchełki światła skaczą
z odsłanianej z mgieł kurtyny
ptaki swoim śpiewem raczą
lekki wiatr dmuchnął z ukrycia
rozczesując słońca grzywę
dając światu więcej życia
i radosną perspektywę
na kobiercach z mchu utkanych
światłocienie baraszkują
las się budzi roześmiany
nocne zjawy rejterują
na niteczkach pajęczyny
piękny motyl ufnie siada
nie wie, z jakiej to przyczyny
właśnie go dopadła zdrada
Komentarze (3)
No cóż,zdrada zawsze jest przykrym wydażeniem.
Pozdrawiam:)
Śliczny wiersz, życie jest niesprawiedliwe :)
No cóż samo życie