Obsesja
Na szczycie obsesji
odtwarzam lot muchy
nad szklanką słonej herbaty
Dotykającą lini życia
pogrążoną w tańcu agonii
Uczepiona wczorajszych chmur
mieszam kolory
na zniszczonej palecie
koloruje okna
w których szyby sa wybite
W jutrzejszej fikcji
zakladam wieniec
z Twojego zgrzytu
..Miał udawać kołysanke
By uspić moj poranek
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.