OBSESYJNA MIŁOŚĆ
rano zapukałaś do drzwi
taka piękna i roześmiana
bez słowa mrużąc oczy
przytuliłaś do mego ciała
ja w ciebie wpatrzony
aż zaniemówiłem bo chwila
ta miła wręcz magiczna
jest przecież zbyt ulotna
i kiedy już na pożegnanie
zostawiłaś pocałunek cichy
wiedziałem że to sen mój tylko
był taki strasznie płochliwy
autor
ADAMSSON
Dodano: 2005-03-16 15:37:52
Ten wiersz przeczytano 615 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.