Ocalić od zapomnienia
Dla mojego mistrza Edwarda Stachury za inspirację do napisania tego wiersza. spokojnie nie umieram i nie zabijam się:) tylko miałem pomysł więc napisałem go zapraszam do czytania , komentowani
Bo...Bez ciebie jestem nikim
Jak usychający kwiat bez wody.
Umarła we mnie miłość dawno temu.
Bo...Bez marzeń swoich odebranych mi jestem
niczyi...
Jak bez swoich snów.
Jak bez tlenu.
Jak bez życiowej energii na każdy nowy
dzień i kolejny.
Bo...Bez pięknego mojego domu.
W którym zamieszkało moje serce.
W którym zamieszkała moja dusza , myśli ,
pragnienia ukryte i pytania bez
odpowiedzi.
Zagubiony człowiekiem jestem pośród tysiąca
otaczających mnie ludzi w maskach , myśli ,
pytań.
Sam na sam pośród tak małego dla nas
wszystkich świata że czasem nie możemy
znaleźć dla siebie miejsca , w tym ja nie
mogłem znaleźć go dla siebie.
Więc kroczę po raz kolejny tą samą drogą co
zawszę i witam o poranku wschodzące słońce
którego promyki radują moją bladą twarz.
Więc kroczę po raz kolejny tą samą drogą co
zawszę i żegnam o zmierzchu zachodzące
słońce którego promyki raczą mnie ostatni
raz padać na moją kolorową twarz.
Dziękuję ci Panie za piękne wspomnienia ,
chwile i też te złe.
Że mogłem przeżyć , doświadczyć tego co
było mi dane .
Za osoby które na swojej drodze spotkałem
te dobre i złe też.
Za każdą radę dobrą i tą złą.
Za każdą łzę , ból , radość i uśmiech
dziękuję ci Boże
Za ten ciężki krzyż który nosiłem z wielkim
trudem lecz on przy zbliżał mnie do
miłosierdzia twojego.
I Za cudowną rodzinę , znajomych ,
przyjaciół którzy byli wspierali mnie ,
witali uśmiechem , rozmowami czasem nawet o
niczym.
Choć i oni też czasem odchodzili gdzieś we
mgle zapominając o mnie.
Pozostawiając pustkę wielką we mnie
pustkę.
Przepraszam tych których tak bardzo
skrzywdziłem , zawiodłem .
Na prawdę bardzo przepraszam kilka prostych
słów lecz szczerych wypływających z mojego
strudzonego serca.
Odchodzę więc pozostawiając po sobie moje
listy i być może wspomnienia.
Odchodzę aby ocalić od zapomnienia.
Poszukiwacz sensu życia...
Komentarze (3)
Ocalenie powinno siać blask owocowy.
Każdy trud nazywamy sensem, czyli godnie przeżyć
życie. Są wzloty i upadki, wystarczy się tylko
podnieść z tego upadku i twardo stanąć na ziemi.
Pozdrawiam serdecznie
bardzo mi się podoba pozdrawiam