Ocean
Na osiedlu jest ulica,
na ulicy stoi dom,
w domu wielka jest miednica,
a w miednicy statków sto.
Tak naprawdę - to ocean,
nie, zwyczajna micha z wodą,
statki płyną do Śródziemia,
a ja bawię się przygodą.
Choć ktoś powie - statków nie ma!
i na boki kiwa głową,
ja wiem jedno - to ocean!
a te statki skarby wiozą.
autor
Roland_74
Dodano: 2024-01-05 12:46:04
Ten wiersz przeczytano 591 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Wyobraźnia to wspaniała rzecz.
Zgrabnie Ci to wyszło. Kiedyś tłumaczyłem podobny
wiersz Marszaka.
Ślicznie dla dzieci,
pozdrawiam serdecznie:)
Fajna zabawa:)
Kto z nas nie lubił się bawić wodą i strugać łódek z
kory - tak się kiedyś robiło, a kałuża była najlepszym
oceanem...:)
Z sentymentem przeczytałam !
*Nie jestem tylko przekonana do tych wykrzykników, bo
dalej mała litera...
Już się nie czepiam, a hoj!:)
To mi się podoba :)
Pozdrawiam.
Fajne, bawiłem się tak z wnuczkami, przednia zabawa,
przeczytam im wiersz, pozdrawiam serdecznie.
Fajna zabawa - w wyobraźni wszystko jest możliwe.
Pozdrawiam serdecznie:)
Szczęśliwi, którzy potrafią się bawić
używając wyobraźni :)
wyobraźnia to wspaniała umiejętność.
Treść wiersza dowodzi kreatywności autora , w tym
przypadku podczas zabawy z piśmienniczą wyobraźnią.
(+)
Fajne :)
Wanna też często bywa oceanem ;)
Pozdrawiam