W oczach Jego zielonych
W oczach Twoich zielonych
Widać było łąkę z wysokich traw
W oczach Twoich zielonych
Widać było ptaki wracające z zimowych
wakacji
W oczach Twoich zielonych
Widać było róże kwitnące żółtym kolorem
W oczach Twoich zielonych
Widać było dobro dla tej staruszki z
laską
W oczach Twoich zielonych
Widać było uśmiech dla tego dziecka ze
złamaną nóżką
W oczach Twoich zielonych
Widać było mnie
W oczach Twoich zielonych
Widać było mój świat – gdzieś go
wyrzucił?
Cóż ta miłość z nami robi..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.