Oczarowanie
Stanął przed nią rozebrał spojrzeniem
zawstydzona spłonęła jak róża,
nie umiała panować nad drżeniem,
wciąż ją bardziej oczami odurzał.
Tyle słów nagle padło na usta,
tyle pytań w mig w serce się wdarło,
to subtelność czy może rozpusta,
wszystko w gardle niewinnie zamarło.
Rozczytała się w dobrym spojrzeniu,
w namiętności ,tak lekko w niej grała,
ku własnemu wielkiemu zdumieniu
też magicznie w tę stronę zajrzała.
Niebo spojrzeń rozbłysło brylantem,
kłusowały jak dwa kare konie,
dziś w duecie i wciąż z amarantem
obrączkami splecione ich dłonie .
Czasem czar skrywa moc w sobie wielką,
i niewinność rozkwita płomieniem,
jeśli zmieszasz je z prawdą tak piękną,
życie staje się wszelkim spełnieniem
Komentarze (16)
Czy namiętną,gorącą miłość małżonków można nazwać
rozpustą?Oczarowałaś Magdusiu*+++