Oczekiwanie.
A może przyjdziesz do mnie wiosną ..?
Znajdziesz me oczy w traw zieleni.
Słowem uczynisz mnie radosną,
Przez gesty twarz się zarumieni...
A może przyjdziesz do mnie latem ..?
Znajdziesz me usta w cieniu drzewa.
Obrzucisz mnie pachnącym kwiatem,
Posłuchasz o czym słowik śpiewa...
A może przyjdziesz do mnie w jesień ..?
Znajdziesz me dłonie w liściach złotych.
W wietrze swą miłość mi przyniesiesz,
W kasztanach czuły dasz mi dotyk...
A może zimą przyjdziesz do mnie ..?
Znajdziesz mnie w śniegu skrzącej bieli.
W oczy uśmiechem rzucisz skromnie
I znów będziemy siebie mieli...
A może.. nigdy już nie wrócisz ..
I nie odnajdziesz serca mego ..
Przez krótką chwilę się zasmucisz,
Bo będziesz mieć Siebie Samego.
Komentarze (1)
Nie dodało mi komentarza.
Jestem oburzona!No,ale niech im będzie.Piszę całymi
zdaniami!Już?Fajnie.
Więc:
Wiersz...ach <33333
i tyle.
!
;-***