oczekiwanie
jakiego koloru jest miłość?
zew wilka wybudził uśpione wspomnienia
noc taka ciepła
za oknem bezszelestnie przebiega
ukojenie...
jakiego koloru jest miłość?
czerwień namiętności przeplata się z
cierpieniem serca
bladość błękitu wryta tak dobrze w pamięć o
samotności
mroczne noce
zimne poranki
daj mi paletę
namaluję...
kolor...
złączę w jedność i smutek i nostalgię i
cierpienie
widzisz?
widzisz....
a pachnie jak?
zakneblowane myśli pokornie czekają
róże kolczaste zostawiły krwawy ślad
rynsztok z podwórka tak osobliwie drażni
nozdża
pachnie Twoim zwierzęcym pożądaniem
moim zwierzęcym lękiem
Twoim szałem
moim oddaniem
Twoim stężalym westchnieniem
moim kropli łez zbieraniem...
dla
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.