Oczko
dla Basi
Czy ty naprawdę nie rozumiesz
że nie krzywdzi się słowika
wtedy właśnie gdy spokojnie zasypia
w czerwonej z marzeń pościeli
wśród lasów zieleni
i słów co są potrzebne jak
słońce dla ziemi
przecież słowik też może być opisany
jako wzór dla mnie
głęboko w sercu wyryty
ten słowik zakochany niech śpiewa
i melodię swą nuci ale niech
czasem zerknie na mnie
i uśmiech swój pośle
żołądek wejdzie do gardła
a serce urośnie
autor
Dawid Brąszkiewicz
Dodano: 2007-08-13 09:50:47
Ten wiersz przeczytano 569 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.