OCZY
jak spuszczone greyhoundy
tak szybkie, że nie jestem w stanie
ich obserwować
przed chwilą były tu
a już są po drugiej stronie okna
między drzewami
czego szukają ?
nie potrafię przewidzieć
piłki
które turlają się
turlają
odbijają od ścian
wracają, uciekają
odbijają od siebie nawzajem
opadają
i znów podrywają
jak kauczukowy piasek
piasek
autor
Marta Surowiecka
Dodano: 2010-01-16 18:20:18
Ten wiersz przeczytano 461 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
ja też go miałam, CUDO SZALONE !
biegnący wzrok ciekawe porównanie do chartów
samotność i spoglądanie aż do zmęczenia +
Pozdrawiam:)
popraw na "greyhoundy" - miałam takowego mojrownika w
domciu ;). zlikwidowałabym całkowicie interpunkcję.
niczego nie wnosi, nie zmienia. pozdrawiam ciepło :)
Troszeczkę niesamowity to wiersz, ale mnie się
podoba-------------========+