Oczy
Kiedy przymykam oczy
nieostatecznie
radośniejszy świat
łagodny bardziej serdeczny
trochę cieplej i słonecznie
za oknem pada śnieg
Kiedy przymykam oczy
nadaremnie
wołasz z zaświatów
błyskawicą trzaskiem
złamanych serc
obmywanych kroplami płaczącego nieba
za oknem pada śnieg
Kiedy przymykam oczy
przedsennie
marzę kreśląc piórem
postrzępione wersy
rozmarzenia dnia następnego
z nadzieją nie samotności
Kiedy zamykam oczy
ostatecznie
wierzę siedząc na werandzie
z myślami przylepionymi
do płaczącego okna
w życie wieczne
Komentarze (53)
wiersz wart przeczytania
Czy tu nie powinno być: "wołasz z zaświatów"
Ostatnie słowo w wierszu, też bym anulował, bo wyżej
masz już: "wierzę siedząc na werandzie", w co?
"w życie wieczne"
To przedsenne przymykanie oczu jest najprzyjemniejsze,
pomaga powrócić w marzeniach, do tego, co minęło.
Pozdrawiam.
z wiarą łatwiej jest żyć .. oczy przymykamy myśląc..
że to może dziś ..lecz niekoniecznie ..
dzieci bej to oczy otwarte, zamknięte , przymknięte
fajne przymykanie ;)
Oczy przymknięte, oczy zamknięte...
Tyle perspektyw płynie z okna i i za sprawą aury...
Świetny, refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam, Włodku.
...nie tylko Ty wierzysz w życie wieczne...Ci co
odeszli też wctym przekonaniu oczy
zamykali...pozdrawiam, +++
oczy zawsze prawdę powiedzą
Kiedy przymykam oczy to marzę nieustannie.
kiedy przymykam oczy
śpię
a życie nadal się toczy :)
wymowny wiersz:( nie napiszę nic więcej
Nie mogłam przejść obojętnie obok takiego tytułu?
I rozumiem, więcej nie potrzeba słów…
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i mimo wszystko
uśmiech ślę:)
Pod przymkniętymi powiekami mam miłość i łzy tęsknoty.
Pozdrawiam serdecznie, miłego snu z gwiazdami.
Smutny.Dziś wszystkie okna płaczą.Pozdrawiam.
b. ładnie - z upodobaniem szczególnym do dwóch
pierwszych zwrotek - pozdrawiam.