Oczy są przyzwyczajone...
Zimno dłonie muska
i pozostawia niezmienione
zaciśnięte w gniewie usta
Oczy są przyzwyczajone...
W sercu tkwi bezkresna pustka
chłodem dotkliwie poranione
nie pozwala myślom ustać
Zimno dłonie muska
i pozostawia niezmienione
zaciśnięte w gniewie usta
Oczy są przyzwyczajone...
W sercu tkwi bezkresna pustka
chłodem dotkliwie poranione
nie pozwala myślom ustać
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.