Oczyszczony... (limeryk)
Pewien grzesznik bardzo chciał czystą mieć
duszę.
Poszedł do plebana, choć nie chciało mu
się.
Pleban wyspowiadał,
Pokutę mu zadał,
Ten wyszedł, pomyślał: „znów coś
ukraść muszę!”
Pewien grzesznik bardzo chciał czystą mieć
duszę.
Poszedł do plebana, choć nie chciało mu
się.
Pleban wyspowiadał,
Pokutę mu zadał,
Ten wyszedł, pomyślał: „znów coś
ukraść muszę!”
Komentarze (16)
Musiał się biedak poczuć kimś innym, zbyt czystym i
było mu z tym niewygodnie :) Świetny limeryk :)
samo życie - chciałoby się rzec
fajna miniaturka, podoba się
I coż...potem będzie mniej grzechów do wyspowiadania
się...limeryk o rzeczach tak oczywistych..świetny
pomysl i puenta doskonała !
A ja znam inny sposób -spowiadasz się, nie mówisz
wszystkiego --i na końcu dodajesz, 3-razy
więcej--Kłamałem!!
No własnie tak to jest z ta spowiedzią idziemy sie
wyspowiadac by miec czyste konto na nowe grzechy.
brawo .. czekam na więcej .. ten jest bombowy)))
Swietnie! I budowa i tresc, no i puenta. Pisz dalej
limeryki.
Bardzo ciekawy, warto czytac takie mądre słowa.
pozdrawiam
Hi hi hi …Długo się czystością grzesznik nie
nacieszy a i pleban będzie miał zajęcie.
Bardzo ladnie i bardzo madrze, podoba mi sie!
Nic dodać nic ująć.Przeczytać i polecić innym.Ekstra
Pokuta zadana, przeprosić i oddać musisz co żeś
ukradł, lecz stary swawolnik słów księdza nie
słyszał.. z uśmiechem na dzień dobry.. Ewa
bozeniu, to jest świetny limeryk - zbudowany zgodnie z
zasadami, z dobrymi rymami, no i dowcipnie spuentowany
:)
i tak to już jest, ten Bóg to chyba za miłosierny
jest.))
to coś nowego Bożeniu...zaskoczyłaś mnie..mile...może
ta pokuta była...za lekka ze tam powiem...:-)