Od dni... tylko My.
Od dni… tylko My
W pocałunku dobrej Miłości
Tak bardzo mocno zagłębiamy się.
Miłość nasza staje się czasem
Niczym sens życia na szczycie
Wspaniałych wspomnień.
Dobrze, ze mamy w sobie
Nawzajem oparcie i zrozumienie.
Najgorzej będzie, gdy wodospad uczuć
Się bez powrotnie skończy
I naszą znajomość zakończy.
Dni rozstania sprawią,
Że znów wrócą tęsknoty.
I wśród polnych traw
Będzie już tylko trwać
Sen na nieżywej jawie.
Może kiedyś otrzymamy odpowiedź
na…
Wraz z propozycją…
By złagodzić smutek.
A teraz ta ciągle trwająca niepewność
Wciąż daje pewną dozę nadziei.
Od dni… tylko My
Jesteśmy tak bardzo z sobą
I tak bardzo samotni.
Ja tak bardzo bym chciał
Czułym szeptem szeptać Ci do ucha,
Że słodka z Ciebie kłamczucha.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.