Od ludzi się nauczyłam...
Obraziłam kogoś, niepotrzebnie
krzyczałam,
A pomyśleliście ile razy zrobiono to mi?
Ile musiałam znieść upadków i
rozczarowań?
Ile przechodziłam smutnych chwil?
Serce z kamienia powiadasz…?
To ludzie zabili we mnie życia
szczęście,
Gdy niepotrzebnie ufałam wrogom,
Gdy cierpienie chciało więcej…
Nie raz mnie oszukano,
Bo wyciągałam do każdego dłonie,
Chciałam być dobrą duszą wśród ludzi,
Oni zdeptali tylko skrzydła moje…
Tak bardzo chciałam kochać,
Pragnęłam miłości wiecznej…
Ciągnęłam kolejne znajomości,
Szukałam kogoś, by czuć się
bezpiecznie…
I nie mówcie, że jestem nieczuła,
Od ludzi nauczyłam się nienawiści,
Wybiorę samotność i własną drogę,
Bo już dosyć mam was wszystkich…
Za dużo ludzi wbiło mi nóż w serce,
Bym mogła poczuć teraz coś więcej…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.