Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Od narodzin , aż po śmierć

Budzę się pośród skał
jakże miękka to poduszka
Pies znowu z rana łkał
a ja, najedzona jak ta mucha…

Znów idę gdzieś tam
a droga nie czuje kroków
A ja tylko chciałam
dotknąć tych mroków…

Zwykły proch na drodze
a ja idę
a on mym wodzem
bo gdyby nie on…

A jednak autobus przyjechał
był szum spleciony
ktoś tu płakał
ale był…

Pozdrowienia , dla wszystkich tych , którzy chcą pracować nad swoim życiem...

autor

greenmile

Dodano: 2008-09-12 19:15:55
Ten wiersz przeczytano 440 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Wolny Klimat Melancholijny Tematyka Nadzieja
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »