Od smutku w strone szczęścia zwrot!
Czy widziałeś kiedyś życia spełnienie?
Gdy suche policzki na twarzy widniały
albo szczęścia łzy, nie urojenie?
że takie chwile, tylko one istniały?
Nie? jest smutek, jest płacz, jest żal
w tęsknocie się wijesz, bez wiary...
najchętniej opuściłbyś ten smętny bal,
wyzionął ducha,pogrążył w otchłani.
Szatan Ci mówi że nie ma piekła,
że piekło jest jego cudownym rajem,
nie wmawiaj więc sobie że od smutku
uciekasz
szukaj szczęścia, a słońce napewno
wstanie.
Nie robisz nic złego, nie zdejmuj korony
jeszcze odnajdziesz swą szczęścia
polane.
Rozejrzyj się wkoło, nie patrz tylko w złe
strony -
otrzyj twarz i ręce od dawna spłakane.
Moze nie szukasz w sobie szczęścia
ideału?
A może się dręczysz onieśmielony?
Toż do szczęścia się dąży spokojnie,
pomału,
a gdy dotrwasz nagrodą będziesz słodką
tulony.
Wiem, że niełatwo pozbyć się smutku, ale największym lekarstwem jest radość z czegoś innego. I życzę aby każdy odnalazł coś, co odwróci Jego uwagę od dołujących myśli. :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.