Od strony Maryny
Onegdaj śpiewak operowy w Radnie
ukłonił się, ale od strony – zadniej.
Od tej pory publiczność,
na taką okoliczność,
radość ma, gdy za kulisy się wkradnie.
Onegdaj śpiewak operowy w Radnie
ukłonił się, ale od strony – zadniej.
Od tej pory publiczność,
na taką okoliczność,
radość ma, gdy za kulisy się wkradnie.
Komentarze (32)
Ha, ha..., czyli od d... Maryny :)) Świetny limeryk!
Pozdrawiam
Heh ja bym nie chciała widzieć