od twoich rozstań do moich...
Od twoich rozstań
Do moich powrotów
Droga pod górę
Kręta wyboista
To czas i przestrzeń
Upadków i wzlotów
I rzeczywistość
Mętnie przezroczysta
Zamkniętych okien
Nikt już nie otwiera
Odległych wspomnień
Nikt już nie pamięta
Nieważna przyszłość
Gdy jest tu i teraz
A silna wolna
Nadal nieugięta
Od twoich rozstań
Wciąż mi szumi w głowie
Moje powroty
Ciągle są niepewne
Miłość jak woźna
Wszystko wie o tobie
Ile na potem
Ci zostanie ze mnie.
Gregorek, 3.3.20
Komentarze (3)
Pięknie napisane,a ostatnie cztery wesety - jakby w
polemice, a bardziej w dopełnieniu traktowania milości
jako slepej...
Maestro! - serdecznie pozdrawiam:)
Piekne slowa pozdrawiam
Wiersz mi bardzo się spodobał . Pozdrawiam . Miłego
dnia