Oda do (nie)zbędnych
Poszukiwacze aluminiowych skarbów
łowcy wzdętych klap kontenerów
wierni wyznawcy teraźniejszości
magicy od tytoniowych skrętów
i nadmiarowej absorpcji płynów
wy – mistrzowie przemieniania
blaszek w wino i pasztetową
trącący brukiem i starą trawą
wzięliście na chropowate głowy
niewdzięczną rolę marginesu
chwała wam bracia menele
ogół potrzebuje bufora
do kreślenia błędów na czerwono
to one pieczętują postanowienia poprawy
autor
valanthil
Dodano: 2021-08-21 12:48:12
Ten wiersz przeczytano 788 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Dobry.
Chcąc się poprawić należy porównywać się do tego kim
byliśmy wczoraj...
Pozdrawiam
P.S "Menele" czasem są znacznie więcej warci od tzw.
pseudo przyzwoitych,
np. zdewociałych hipokrytów...
Bardzo ciekawy wiersz o ludziach z marginesu, choć
niekoniecznie tylko o nich, tak bufory są potrzebne,
msz.
Dobrego dnia życzę Poecie.
To oni są wyrzutem sumienia społeczności. Udanego dnia
z pogodą ducha:)