Oda do zachwytu.
Wiersz pisze dla wszystkich miłośników Charles'a Baudelaire'a
Niczym niepodobna, swej wewnętrznej
istocie,
Czekająca na oddech, w bezdennej
otchłani,
Najcudowniejsza w swej bezwzględnej
prostocie,
Najczarniejsza, mroczna pani.
Dla niej księżyc wstaje,
Blaskiem onieśmiela,
Pod nią wielkie kraje,
Piękna ów gazela.
Blask przy niej zagina,
I cóż w tym dziwnego?
Że piękna hrabina,
Lubi głebię czarnego?
A cóż w tym dziwnego,
Nie pojmuję tego teraz,
A kto warty tego?
Nikt inny jak Chimera
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.