Odchodzisz kiedy cierpię
Podałam Ci rękę
gdy upadałaś...
Otarłam policzek
kiedy płakałaś...
Cieszyłam się z Tobą
gdy szczęście
u Twego progu
się znalazło
Byłam przy Tobie...
gdy okazało się
że to wszystko
jedno wielkie
kłamstwo
Teraz ja upadam...
wkoło pustka...
Teraz ja płaczę
wokół nie ma nic
odeszło szczęście
nadszedł smutek
muszę nauczyć się
bez Ciebie żyć
wiem co czuja ludzie ktorzy maja przyjaciol... tylko wtedy kiedy tamtym jest zle... to uczucie jest tragiczne... pustka... zawod... chcialam bys Ty tego nie przezywala:((( nie udalo mi się :((( pogorszylam wszystko :((( przepraszam :(((
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.