Oddaj mi życie !
Mój Boże rozłóż mi nowe tory
harmonią nakarm moje myśli
nie chcę być sam w te wieczory
kiedy znowu wszyscy wyszli
Nie mogę ciągle myśleć o niej
zwariuję od tych scenariuszy
Codziennie drętwieją mi dłonie
kiedy modlę się o spokój w duszy
Zasadź w moich źrenicach nowe ziarno
odtąd zawsze będę je pielęgnował
choćby cały świat zakwitł na czarno
ja w tęczowe barwy ubiorę słowa
Tylko mnie zbaw od wszelakiej złości
od jej najpiękniejszego uśmiechu
nie mogę wiecznie tkwić w tej miłości
pozbawionej namiętności grzechu
Uzdrów moje zmysły od licznych urojeń
wystrzel we mnie święte nieboskłony
nie chcę więcej pamiętać tych wojen
z których zawsze wychodziłem zniewolony
Oddaj mi życie ! To w którym jej nie
było
niech się zabliźni nową raną
pozwól Boże aby moje serce się
wykrwawiło
wspomnieniem , chwilą , ukochaną . . . .
Komentarze (3)
ból... każdą literką krzyczy
Potrafisz przekazać emocje,
wersami wręcz dotykasz istoty bólu,
przepiękny wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)
Wymowny i wzruszający ból po utracie
ukochanej...Pozdrawiam :)