Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

W oddali....

Tak sobie siadłem, tam.. gdzieś daleko
Nie skinąłem głową na przywitanie..
Bo po co… skoro i tak mnie później obgadają
Powiedzą… ah same złe rzeczy znowu
Oparłem swą ciężką głowę o ścianę..
Tak żeby mogła odpocząć od noszonego ciężaru
Przyglądałem się tym ludziom..
Każdemu z kolejna… wzrokiem..
Takim badawczym, wnikliwym..
Chciałem zrozumieć…. Chyb samego siebie.
Sam nie wiem..
Ale widziałem w ich oczach śmiech, ironie
Która całkowicie była dla mnie obojętna…
-obojętna w tamtej chwili…bo jak wróciłem do domu
ah nie mogłem odgonić swych myśli… uciec
od prześladującego mnie ich śmiechu.
W ten, ukazała mi się postać……..
mmm… która była inna.. odróżniała
się jak słońce na niebie w pochmurny dzień
Skierowałem wzrok na nią…. obdarzyłem pełnym skupieniem
Przez moment spojrzała na mnie… rozchyliła usta delikatnie
To był taki delikatny uśmieszek….
potrafiący rozbij ogromny mur….
I ja..
również uśmiechnąłem się do niej…. Choć
Wiem, że nie wyszło mi to zupełnie..
Potem usłyszałem tak delikatnie wypowiedziane słowa…
- masz bardzo piękny uśmiech
Oddaliłem się udając, że mnie to nie obchodzi…

autor

Kubi

Dodano: 2005-01-23 17:13:47
Ten wiersz przeczytano 739 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Biały Klimat Obojętny Tematyka Wiara
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »