Odeszła
Bolesne...
stuk stuk stuk
w pustym domu odbija się
echo
kroków od nagich ścian
te same zacieki
na szarych ścianach
te same rysy
na klepkach podłogi
ten sam kurz
na szybach okna
te same naczynia
czekające na umycie
te same oczy
ta sama butelka w ręku
a ja sam wpatrzony
w zamknięte przez Nią drzwi
czas posprzątać
umyć okno
pozmywać naczynia
pomalować ściany
zamknąć oczy
zapomnieć
... nazbyt często się zdarza.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.