Odeszłeś na zawsze
Odeszła osoba dla której byłam ważna...
Odeszłes...
Puściłeś głupie słowo: Żegnaj.
Pozostawiłeś tęsknotę i ból.
Lecz me serce na Ciebie wciąż czeka.
I haruje się z bólu jak wół...
Ty tego nie widzisz...
Nie czujesz.
Ukrywam to.
Z miłości mojej sobie żartujesz...
Kpisz.
Inne w tej chwili usta całujesz...
Mówiąc: JA KOCHAM CIEBIE.
Lecz i Ją może porzucisz...
tak jak mnie.
I może znowu powrócisz..
A ja wtedy powiem:
SPÓZNIŁEŚ SIĘ.
... a teraz bawi sie uczuciami innej.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.