Odeszłeś... nie wrócisz...
Kiedy po policzku popłynie mi łza,
przypomnę sobie te letnie wieczory
i nie będę mogła zrozumieć,
dlaczego to wszystko się skończyło?
Ty w tym momencie będziesz z Nią.
Z jakąś inną nową szczęściarą...
Będziecie mieć uśmiech na twarzy
a ja ? ból w sercu i smutek w oczach
Kiedy Was widziałam razem
szliście alejką parkową.
tą alejką.... naszą alejką...
na której pierwszy raz
spletliśmy dłonie
przytuliliśmy się...
tam był nasz pierwszy pocałunek...
Teraz tą samą historię powtarzałeś
Teraz już wiem, że nigdy mnie nie
kochałeś
I wiem, że nie pokochasz żadnej
dziewczyny
Bo jesteś zakłamany i fałszywy...
Z kwiatka na kwiatek przemieszczasz się,
nie powiadamiając pierwszego kwiatka, że
skaczesz na drugiego,
ani drugiego, że przeskoczyłeś
z pierwszego ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.