Odmień
Ostatni promień w moim oknie
pisze jesienne ciepłe słowa.
Otwieram serce dziś na oścież,
bo chciałabym je tam przechować.
Niech się rozsiądą w zakamarkach
i rozgrzewają zimne nisze.
Każda komórka pragnie światła
i wcale nie chce się wyciszyć.
Zanim ochłodzi się na dobre,
resztki burgundów spopieleją,
jesieni - w pięknych słowach odmień
to jedno, aby nie zginęło.
Komentarze (26)
Bardzo ładny wiersz. Ponieważ na myśl przyszło mi
konkretne słowo, w finale czytam sobie po kropce
"Jesieni - ty przez przypadki odmień
to jedno, aby nie zginęło." zamiast
"jesieni - w pięknych słowach odmień
to jedno, aby nie zginęło." ale to nie mój wiersz.
Miłego dnia:)
burgund oczywiście
mariat- burgunt ma także znaczenie koloru czerwonego
wina, a taki przecież w złotej polskiej jesieni
istnieje. Cieszy oczy zanim zniszczy go słota.
Pozdrawiam.
Pięknie...zanim spopieleje, to się go jeszcze
napiję+:) pozdrawiam Madzia
kunsztowna jesienna melancholia w kolorze burgundu.
pozdrawiam złotojesiennie i babioletnie :)
Burgund spopieleje - ?????
hmm, trudno mu będzie samemu spopieleć, chyba że po
sałatce śledziowej. Może to inne burgundy, których nie
znam?
Ale całość płynie. Jak zawsze u Ciebie.
pięknie i nie tylko w przyrodzie.
Bardzo mi się podoba!
Pozdrawiam Magdo :)
ostatnia zwrotka powaliła mnie
miłego dnia Madziu :)
Piękna melancholia a ostatnia strofa cudna
Bardzo mi się podoba Twój wiersz Madziu
Pozdrawiam cieplutko jesiennymi barwami życząc
pogodnych dni :)
Zanim ochłodzi się na dobre,
resztki burgundów spopieleją,
jesieni - w pięknych słowach odmień
to jedno, aby nie zginęło.
pięknie