Odszedł
Mój rozum
Odszedł
Wraz z Twoim pobytem
Obok mnie
Nie dotyka mojego umysłu
W przeciwieństwie do Ciebie
Nie kocha mnie już
Rozum odszedł
Lecz Ty pozostałeś
Mimo że ja bezrozumna
Szukam na ślepo Twoich ust
Słucham się tylko serca
Ono wie lepiej
Przy Tobie odrzucam rozum
Słucham tylko serca
Które delikatnie łechczesz
Dotykając ciało
Mówiąc ciepło do mnie
Nie zapomnij o mnie
Gdzie jest mój rozum
Potrzebuję go
Tu i teraz
Żeby móc się oprzeć
Twoim słowom
By móc choć odrzucić Twe usta
Oprzeć się pocałunkom
Lecz to na nic
Nie potrafię się oprzeć
Twojemu ciału
Twoim dłoniom
Twoim słowom
Rozum nie działa
Serce mówi co mam robić
Ale powiedz czy robię dobrze
Odrzucając rozum
Chodząc jak opętana
Za Twoim cieniem
Rzucając się na Ciebie
By móc Cię dotknąć
Choć na chwilę
By móc przytulić
Rozum mi uciekł
Pozostało serce
Które każe poddać się Tobie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.