Odszedłeś
Dla mojego braciszka Danielka, który zmarł zbyt młodo.... Miał zaledwie 21 lat...
Odszedłeś...
Cichutko nocą...
Zostawiłeś w żałobie ją,mnie,ich,nas.
Zostawiłeś zatopione we łzach twarze,i
płaczące serce ukryte w dłoniach.
W naszych myslach szpitalna sala,
bezradność, i Twój ból,cierpienie,lęk i
strach...
Tak długo niosłeś swój krzyż... aż...
zgasłeś jak płomień skrzydłami wiatru
dotknięty, choć czas w miejscu stanął,
ciężko zamknąć ten dzień jak wrota
przeszłości, wciąż wraca do nas z daleka
jak sen i tylko myśl,że spotkamy się znów,
łagodzi ból...
....wiem że jesteś blisko mnie, i wiedz że zawsze pozostaniesz w sercu mym...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.